W weekend gościliśmy w szkole harcerzy i zuchy z 31 WDHiGZ im. Alka Dawidowskiego. Harcerze stworzyli u nas swoją tajną bazę wypadową, w której schronili się, aby pomóc Świętemu Mikołajowi.

Na początku miał to być zwykły harcerski biwak. Kilka prostych gier i dużo zabaw, pląsów i śpiewania. A tu już na zbiórce pod szkołą dzieje się coś dziwnego. Pada śnieg, a na tablicy informacyjnej znajduje się list. Nie jest to zwykły listy. Zaadresowany jest do zuchów i harcerzy. Ogłasza, że coś dziwnego dzieje się w fabryce Świętego M. Powstaje ryzyko, że święta zostaną odwołane. W fabryce świątecznych prezentów pojawili się szpiedzy, którzy przebrani za elfy wykradają kolejne prezenty?

W sobotę harcerze znaleźli trop szpiegów. Kiedy dowiedzieli się, gdzie mogą znajdować się prezenty. Wieczorem przybyli do swojej tajnej bazy wypadowej (naszej szkoły) i ustalili plan działania. Posilili się i nabrali sił. Niektóre zuchy zostały obudzone w nocy. Czy coś przeskrobały? Czy przyjechali po nich rodzice? Może zostaną wysłani na tajną misję? Nie! Złożyły Obietnicę Zucha i za swoje zasługi otrzymały Znaczki Zucha ? bardzo ważne odznaczenie.Nad ranem nasi goście zgodnie z planem zakradli się do tajnej bazy Scrouge?a, znaleźli skradzione prezenty i odesłali je do fabryki Świętego M. Tym samym uratowali święta 🙂

Nie martwcie się więc proszę ? Święty Mikołaj przygotuje prezenty na czas. Bez strachu możemy więc usiąść do wigilijnego stołu i czekać na sanie zaprzężone w renifery.

Michał Przyborowski (pedagog szkolny)