RECENZJE ?KAMIENI NA SZANIEC?

Film Roberta Glińskiego ?Kamienie na szaniec? opowiada o życiu członków Szarych Szeregów. Został on zrealizowany na podstawie książki o tym samym tytule, napisanej przez Aleksandra Kamińskiego. W filmie, w odróżnieniu od książki, jest dwóch głównych bohaterów. Zośka i Rudy, którzy walczą za wolną Polskę, są w centrum wydarzeń, a Alek to postać marginalna. Wynika to z ograniczenia jakim jest czas trwania filmu. Gliński w jednym z wywiadów powiedział, że gdyby skupił się również na postaci Alka, to efekt miałby około siedmiu godzin. W filmie przedstawione są drastyczne sceny, takie jak tortury Rudego, więc nie jest to dzieło dla ludzi o słabych nerwach. Rudy zostaje pojmany przez Niemców i jego przyjaciel ? Zośka, za wszelką cenę chce go odbić. Po dłuższych przygotowaniach i komplikacjach udaje im się tego dokonać. Jednak Rudy przed operacją umiera. W tym samym czasie ginie również Alek. Naszym zdaniem w tym filmie jest za dużo przemocy. Reżyser nie powinien pokazywać tyle krwi. Oczywistym jest to, że taki zabieg wynika z fabuły, ale sądzimy, że dałoby się to rozwiązać w inny, mniej krwawy sposób. Wiadomo przecież, że na ekranizację lektury szkolnej przyjdzie dużo młodzieży, która mogłaby być wstrząśnięta drastycznymi scenami. Poza tym film uważamy za dobry, nie nudziliśmy się na nim. Gliński przedstawił ciekawy obraz, który przykuwa uwagę. Polecamy go zarówno tym, którzy lubią historię, jak i miłośnikom kina akcji.

Julia Gromulska, Maciek Wilczak IIG

Po długiej przerwie, dzień przed wydarzeniem otrzymałem informację, że mam się stawić na określoną godzinę przed kinem w Arkadii. Tyle informacji otrzymałem, więc niekoniecznie podszedłem do tego z entuzjazmem. Na miejscu usłyszałem, że idziemy na ?Kamienie na szaniec? Roberta Glińskiego (ekranizację lektury szkolnej). Spodziewałem się więc czarno-białej scenerii oraz sztywnego, historycznego dokumentu, okraszonego łzawymi scenami i patosem (przedtem nie słyszałem o filmie NIC). W kinie zobaczyłem barwną scenerię oraz dobrą grę aktorską. Akcja toczyła się w realiach okupowanej Warszawy, a reżyser nieźle oddał ów klimat. Pominął wiele wątków poruszonych przez Aleksandra Kamińskiego, autora książki na podstawie której powstał obraz Glińskiego. Skupił się na dwóch postaciach ? Zośce i Rudym, członkach zgrupowania Szarych Szeregów. Mimo różnych charakterów łączy ich SPRAWA oraz silna przyjaźń. W filmie po części użyto współczesnego języka, co nadało swobodniejszego, bardziej zrozumiałego charakteru. Większość scen była podobno kręcona w Warszawie. Fabuła filmu skupia się wokół odbicia Rudego z rąk niemieckich oprawców. Sceny związane z tym wydarzeniem były brutalne, pełne krwi i przemocy, a reakcje na ich widok były słyszalne na sali. Pomimo udanego odbicia Rudego, historia nie kończy się pozytywnie. Widzimy również dylematy moralne bohaterów, co jest dobrym przykładem odejścia od koncepcji niezłomnego Polaka ? patrioty, który zawsze i wszędzie, nawet w obliczu śmierci, jest pewny swoich działań.

Podsumowując, pomimo początkowego nastawienia, akcja zrobiła na mnie dobre wrażenie, a ogół wyglądał genialnie. Jestem w stanie polecić ?Kamienie na szaniec? i jeszcze kiedyś obejrzę ten film.

Kuba Kowalewski IIG