Od połowy listopada w Warszawie można oglądać dosyć nietypową wystawę. Chodzi o „Van Gogh alive”.  Wybraliśmy się z tam z pierwszą i drugą klasą gimnazjum. Wystawa dotarła do Warszawy po sukcesach w Szanghaju, Petersburgu, Florencji i Singapurze. Wykorzystanie technologii SENSORY4 i nastrojowa muzyka pozwala zanurzać się w barwach i fakturze obrazów van Gogha. Nasi gimnazjaliści z lubością układali się w szumiących łanach pszenicy, patrzyli na wirujące, rozgwieżdżone niebo, chłonęli zapach słoneczników i w towarzystwie rybackich łodzi słuchali szumu fal na prowansalskim wybrzeżu. Czas mijał niepostrzeżenie, a nasi uczniowie nadal czuli się bohaterami obrazów tego niesamowitego artysty. Pora zbierać się. Tylko fotografie zatrzymają te niepowtarzalne chwile.

Autorem relacji i zdjęć jest Darek Miroński.